Pokazywanie postów oznaczonych etykietą postapokalipsa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą postapokalipsa. Pokaż wszystkie posty

18 lipca 2016

Dzienniki Mutantów 3

Słońce chyliło się ku zachodowi, strażnik na murze postawił kołnierz i zapiął płaszcz.
- Będzie chłodna noc - pomyślał spoglądając na północ. W tym momencie coś przykuło jego uwagę, przymrużył oczy, po czym sięgnął do kieszeni po starą lunetę, którą zaraz przyłożył do oka. Po chwili zabawy i trzęsienia soczewkami udało mu się złapać ostrość. 
- Nasi wyjechali, aby rozprawić się z tymi moto-mutantami, powinni już wracać, może to oni.
Z kłębów kurzu i pyłu wyłonił się pojedynczy jeździec na maszynie moto-mutantów. Bez chwili wahania strażnik uderzył na alarm. Ostre uderzenia metalu rozbiegały się po arce, zaraz paru innych ludzi pojawiło się na murze obok niego, sygnał alarmowy ucichł wraz z głuchym łupnięciem opadającej blokady na wrotach. 
Jeździec na dwukołowej maszynie pędził na złamanie karku trąbiąc w kierunku zatrzaśniętych wrót, wyglądało jak by dopiero w ostatniej sekundzie zorientował się że brama jest zamknięta. Wtedy to zaczął gwałtownie hamować. Ponieważ przed samą bramą była masa piachu i innego gruzu, jeździec stracił panowanie nad maszyną i wpadł w poślizg, on ślizgając się na plecach w jedną a motocykl w drugą stronę.

2 maja 2016

Dzienniki Mutantów 2


Dziś twoje święto, mutancie srogi,
Dziś spracowane niech spoczną dłonie,
Niech w lepszą przyszłość wybiegną drogi
Niech żywym ogniem Zed dziś nie płonie.

Zapomnij ludu o z Zony gulach
Pięści Bolca niech dzisiaj drzemią
Niech pusto będzie w warsztatów ulach
Kyle niechaj brata się z ziemią.

Wiosna, jak piękne dziecię, się śmieje,
Falami blasków i zieloności
I w każdym sercu budzi nadzieję.
Lucy nas wiedzie ku lepszej przyszłości.

Tak, znacznie lepszej! – bo dziś jest udręka!
Niech solidarność moc twą podwaja!
Bądź, jak ta Fiona (wszak czteroręka!)
I wypełń sobą Pierwszy dzień Maja!

Niech ludzkość widzi na własne oczy,
Niech świat od dzisiaj nie zapomina,
Że zmutowany ten lud ochoczy –
To jedna wielka, zgodna rodzina,

Która znękana swym losem czarnym
Budzi się, zbiera siły powoli,
Nie chcąc być zawsze kozłem ofiarnym,
Żyć w ciężkich pętach gorzkiej niedoli.

Jedna rodzina – mutacji wiele –
Co idzie w przyszłość pewna zwycięstwa,
Drogę Edenu wytyczyć jest celem –
Mieczem przekonań i ogniem męstwa.

Niech dzień dzisiejszy będzie święcony,
Niechaj on lepszą przyszłość zagaja!
Żyjcie, mutanckie ludu miliony,
W dniu uroczystym Pierwszego Maja!

Seraphos Łaskawy

17 marca 2016

Dzienniki Mutantów


W Arce, niewielkiej osadzie położonej wśród szczątków martwego miasta, żyją Ludzie. Okruchy ludzkości, które przetrwały Apokalipsę. Zdeformowani potomkowie Człowieka dysponujący niezwykłymi mocami. 

Nikt z Ludzi nie ma więcej niż 30 lat. Nikt prócz Ojca, opiekuna i przywódcy Ludzi. Jedynego, który widział świat przed Apokalipsą. Jedynego, który nie został dotknięty piętnem mutacji.

Przez lata wpajał Ludziom zasady. Bądźcie czujni. Nie opuszczajcie Arki. Bo zginiecie od Rotu, albo czegoś gorszego. Przez lata Ludzie słuchali. Jedli racje z Dawnych Dni. Odpędzali przybyszów z Zony, świata poza Arką.

Jednak bezpieczne dni minęły. Ojciec umiera. Wśród Ludzi nie rodzą się dzieci. Głód jest stałym gościem w Arce. Nikt nie jest pewny jutra.

Ambitni Ludzie szykują się do przejęcia władzy. Co śmielsi wyruszają do Zony w poszukiwaniu jedzenia i artefaktów z Dawnych Dni. Mądrzejsi planują budowę nowej, lepszej cywilizacji. Najbardziej szaleni poszukują mitycznego Edenu - miejsca, z którego pochodzą.

Oto Dzienniki Mutantów, Rok 0.

10 grudnia 2013

Smokowisko 2013

Kolejny rok i kolejne Smokowisko za nami. Polscy gracze, jak zwykle, wystawili silną reprezentację w jednoosobowym składzie. A ta dała plamę, bo zamiast po Bożemu na prelekcjach siedzieć i np. słuchać jak grę ufundować, by sukcesy odnosiła, udała się na sesje RPG w urągających godności polskiego gracza warunkach i przepadła na większość konwentu. W skutek owego karygodnego zaniedbania tłustej, soczystej relacji prelekcyjnej nie ma, tylko jakieś ględzenie o grach. Zatem jeżeli kogoś interesują konkretniejsze szczegóły na temat organizacji samego konwentu, zapraszam do lektury relacji z zeszłorocznego spotkania. Tymczasem wróćmy do grania.