2 stycznia 2016

RPG w Londynie 2012-2015

Od trzech lat prowadzę grupę RPG w mieście, którego nie ma, nadszedł zatem czas na małe podsumowanie. 
Po przyjeździe do Londynu zacząłem szukać ludzi, z którymi mógłbym dzielić Nasze hobby. Bardzo szybko się przekonałem się, ze ludzie ze sobą nie rozmawiają. Ogłoszenia sprzed tygodnia pozostawały bez odpowiedzi. Czasami tworzyły ciąg kilku głuchych postów pisanych przez różne osoby w odstępie ledwie kilku dni. W najlepszym wypadku pojawiały się odpowiedzi, że temat jest już nieaktualny. 
Drużyna nie-w-komplecie
Dlatego postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce i stworzyć miejsce, które zawsze będzie aktywne. Miejsce w sieci, z którego zawsze można liczyć na odpowiedz. Grupę dyskusyjna RPG w Londynie

Oczywiście nie było łatwo. Erpegowiec typowy londyński to niestety bardzo leniwa i nostalgiczna bestia. Jej charakterystykę postarałem się zawrzeć w Opowieści o nowej polskiej emigracji. Czas i energia poświęcone grupie RPG w Londynie zaczęły się zwraca po upływie półtora roku. Wtedy to spotkania (sesje RPG, jaki i spotkania planszówkowe) zaczęły odbywać się w miarę regularnie, choć jeszcze w dość niestałym gronie. Swoje zastosowanie miała (i nadal ma) tu zasada Pareta - w 80% sesji uczestniczy 20% członków grupy.

Z niewielką pomocą moich przyjaciół* stworzyliśmy grupę, która spotyka się ze sobą od dłuższego czasu, nie tylko przy grach. W zeszłym roku wypuściliśmy się także w teren, by przewędrować dolinę rzeki Lea, szczyty i jaskinie Brecon Beacons oraz wzgórza Devonu (za organizacje wypraw szczególne podziękowania nalezą się Siudymowi i Łukaszowi). Mogę więc śmiało założyć, że więcej jest fajnych chwil niż tych złych. Zatem składam serdeczne podziękowania dla wszystkich uczestników spotkań i zapraszam do dalszej zabawy!

Przy okazji prowadzenia grupy regularnie aktualizuję też kalendarium wydarzeń fantastycznych w Londynie i okolicach oraz mapę z miejscami, które powinny zainteresować każdego fantastę. Cześć naszych erpegowych dokonań możecie podziwiać w notatkach z sesji lub pobrać ze Boxa lub Kartmistrza. Czas pokaże, co jeszcze uda nam się zdziałać.

Drużyna nadal nie-w-komplecie, ale też jest fajnie.

Jak to wyglada w liczbach?
W 2012 roku spotkaliśmy się raz na dwa miesiące, dziś spotkania odbywają się co drugi tydzień. Wygląda na to, że osiągnęliśmy tutaj wygodne dla wszystkich optimum. Średnia liczba uczestników spotkania wzrosła z 4.28 do 5.44. Miejmy nadzieję, że stabilny przyrost aktywnych członków utrzyma się :) Poniżej zamieściłem dwa grafy ze naszymi statystykami.

Liczba osób uczestnicząca w spotkaniach w ciągu roku. Boksy reprezentują kwartyle, iksy - wartości minimalne i maksymalne, kwadraty - wartości średnie, a wąsy - odchylenie standardowe.

Liczba spotkań, które odbyły się w kolejnych latach. Z bardzo wątpliwym przypasowaniem funkcji ;)

* Z niewielką pomocą moich przyjaciół było pierwszą przygodą jaką poprowadziłem w ramach grupy.

2 komentarze:

  1. No proszę, nie miałem pojęcia, że aż taka dokładna statystyka jest prowadzona! Naprawdę średnio widzimy się co drugi tydzień, a nie w każdy weekend?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biurokracja pełną gębą :)
      Częstotliwość mamy zmienną - ten rok zaczęliśmy dość agresywnie, ale w minionym grudniu zaliczyliśmy tylko jedno spotkanie.

      Usuń