Krótko po upadku meteoru po okolicy zaczęły krążyć dziwne opowieści o cudownym kamieniu znajdowanym w ruinach. Emanujące mroczną poświatą odłamki miały mieć jakoby cudowne właściwości. Z każdą kolejną plotką moce, kształty i rozmiary kamieni stawały się coraz bardziej niezwykłe. Chorzy odzyskiwali zdrowie, niewidomi wzrok. Gołoborza i ugory porastały bujną roślinnością w jeden dzień. Zaś martwi... wstawali z grobów.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą malowanie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą malowanie. Pokaż wszystkie posty
8 marca 2014
Mordheim - miasto meteorem tknięte
Krótko po upadku meteoru po okolicy zaczęły krążyć dziwne opowieści o cudownym kamieniu znajdowanym w ruinach. Emanujące mroczną poświatą odłamki miały mieć jakoby cudowne właściwości. Z każdą kolejną plotką moce, kształty i rozmiary kamieni stawały się coraz bardziej niezwykłe. Chorzy odzyskiwali zdrowie, niewidomi wzrok. Gołoborza i ugory porastały bujną roślinnością w jeden dzień. Zaś martwi... wstawali z grobów.
8 grudnia 2013
Upaćkane farbami - Samarytanin
Sporo czasu upłynęło od momentu, w którym ostatni raz trzymałem w rękach pędzle klasy zero (coś z dziesięć lat). Niemniej bogaty zapas figurek z Sedition Wars, Bones i paru innych źródeł ciążył straszliwie na moim sumieniu i dopominał się maźnięcia kolorem. Po obejrzeniu licznych poradników (znacie jeszcze jakieś fajne poradniki?) postanowiłem zmierzyć się z Samaritanem, szeregowym żołnierzem armii Vanguard z SW. Na pokazówkę pod lupę z pewnością się nie nadaje, ale do armii go przyjmą. Zresztą co to za przyszłość by była bez nadziei na rozwój artystyczny.
![]() |
| W warsztacie |
![]() |
| Po obróbce |
![]() |
| I w życzliwym świetle alarmowych halogenów |



